Jak ważna dla rozwoju seksualności córki jest jej matka?
Matka jest pierwszą, najbliższą i najważniejszą kobietą, nauczycielką dla córki.
Jest autroytetem i wzorem kobiecości. Warto o tym pamiętać. Córki obserwują swoje mamy, chłoną przekazy od nich a potem wcielają je w swoje życie.
Warto zadbać o dobrą relację matka – córka. Jeśli zabraknie zaufania i otwartości, taka córka będzie szukać inforamcji o swojej kobiecości i seksualności na zewnątrz, wśród koleżanek, gazet, telewizji.
Seksualność jest częścią każdego z nas. A jej prawidłowy rozwój zależy od zaspokojenia podstawowych naszych potrzeb, takich jak : potrzeba kontaktu, intymności, przyjemności, wyrażania uczuć, czułości i miłości. Rozwój psychoseksualny polega na wykształceniu się specyficznych emocji, potrzeb i wyborów prowadzących do zaangażowania erotycznego w okresie dojrzałości. Seksualność jest silnie powiązana z naszym poczuciem własnej wartości. Kobieta często odkrywa, że otwiera się seksualnie wtedy, gdy w pełni zrozumie swoje własne ciało i jego potrzeby, pragnienia i ograniczenia. Warto też pamiętać, że każda kobieta przeżywa przyjemności w sposób dla siebie szczególny.
To nie takie proste być kobietą. Często matki uczą swoje córki bycia nie sobą, byle dobrze wypaść, bo nie wypada…. I taka córka jest pozostawiona sama sobie.
Bycie sobą, napotka wiele sprzeciwów. Słyszymy wiele nakazów i zakazów dotyczących jak powinnyśmy żyć i jakie być, co wolno a co wypada.
A rola matki w tej kwestii jest nieoceniona .
Jak córka może być przez matkę wyposażona właściwie a jak niekoniecznie?
Za właściwe wyposażenie córki uważam ROZMOWĘ i RELACJĘ matki z córką. A także SZACUNEK i AKCEPTACJĘ córki przez matkę. Uczenie dziecka świadomości siebie
i swojego ciała, szacunku i troski do swojego ciała już od najmłodszych lat.
Prawo do własnego ciała oraz wiedza o sobie pomagają stworzyć zdrowe granice intymności. Ważne by mieć świadomość własnych potrzeb i uczuć, by interesować się potrzebami, uczuciami i przeżyciami własnego dziecka. Wówczas rozwija się prawidłowo poczucie własnej wartości, przekonanie że jesteśmy ważni dla siebie i innych.
Seksualność przenika sfery naszego życia. Mężczyźni i kobiety są seksualni, jednak ich postrzeganie tej kwestii różni się od siebie. Warto by mama nauczyła córkę rozumieć
i akceptować tę różnicę. Fajnie gdyby do tego procesu dołączył się tata, pokazał córce jak pogląd na seksualność wygląda z męskiej strony. Wówczas możemy mieć w pełni ukształtowany obraz seksualności.
Błędem jest podsuwanie książek czy gazet w zamian za rozmowę. Bycie niedostępną dla córki w pewnych tematach. To budzi lęk i brak zaufania.
Co może jej pomóc w odkrywaniu swojej seksualności, a co przeszkodzić?
Warto oswajać dziewczynkę ze swoim ciałem, fizjologią, nagością, naturalnymi pragnieniami i potrzebami ciała od małego.
Szalenie istotna jest otwartość i gotowość na rozmowę ze strony mamy. Mówienie o podobieństwach i odmienności płynących z różnic płciowych, kulturowych.
Matka powinna przekazać informacje córce, że każda osoba jest jedynym właścicielem swego ciała i tym samym jest całkowicie odpowiedzialna za swoje ciało. Tylko od niej samej zależy w jaki sposób, czy i kiedy pozwoli innym dotknąć swojego ciała. Jej seksualność istnieje dla niej samej, a nie dla zadowalania innych. Nikt nie ma prawa robić coś wbrew jej, wbrew jej ciału bez jej pozwolenia. A tym samym jest odpowiedzialna za odkrywanie i poznawanie własnego ciała. Każda kobieta powinna znać własne pragnienia, odczucia i granice, by później móc przekazywać je partnerowi.
Matka powinna uczyć córkę akceptacji i zadowolenia ze swojego ciała, by córka czuła się piękna dla samej siebie. Większość kobiet, oceniając swój wygląd fizyczny ma tendencję do gorszego oceniania się, niż w rzeczywistości.
Media bombardują nas “idealnymi” stereotypami piękności, z którymi każda kobieta się porównuje i okazuje się, że jest albo za niska, albo za wysoka, albo za gruba, albo za chuda. Co powoduje, że bez względu na to, jak dobrze wygląda, zawsze będzie jakaś część jej ciała, która będzie odbiegać od standardu doskonałości.
Często też błędem w wychowaniu córki jest wzmacnianie w niej poczucia, że nagość i seksualność jest wstydliwe, zatem czujemy się winne, gdy przyjemność nam sprawia zmysłowość naszego ciała i podziwianie naszego wyglądu.
Większość kobiet nosi w sobie silne przekonanie że nie można być “zbyt próżną” , że należy być zawsze skromną, że podobanie się sobie jest złe, że nie należy tego okazywać.
Odrzucając czyjąś dobrą opinię o nas, komplementy na nasz temat – wzmacniamy wstydliwe i poniżające podejście do kobiet i ogólnie do naszej seksualności. Dużym krokiem na przód by przezwyciężyć własny negatywny wizerunek jest uczenie córek szczerego przyjmowania komplementów. Łatwym sposobem rozpoczęcia tworzenia swojego pozytywnego wizerunku jest mówienie sobie komplementów codziennie rano odchodząc do lustra.
Przeszkodą jest brak rozmowy, krępowanie się, udawanie, że tematu związanego z seksualnością nie ma. Przeszkodą jest też brak bliskości z matką, brak rozmów związanych z seksualnością, to niepewność kim się jest w relacji damsko – męskiej. To również wiele destrukcyjnych przekonań o tej relacji o sobie jako o kobiecie.
Jak matka może otworzyć córkę, albo przekonać ją że seks nie jest niczym złym, a jak może ją zamknąć na seks?
Wiele zależy od relacji i zaufania jakie jest między matką a córką. Wzbudzić w córce przekonanie że seksualność jest czymś normalnym można poprzez rozmowę i otwartość. Brak tematów ‘tabu’ Dzielenie się swoimi doświadczeniami, przeżyciami z jej wieku. Oczywiście w granicach rozsądku : ). To zbliży je do siebie. Słuchanie przez matkę. Wskazówki, akceptacja córki i jej problemów na dany temat. Rozwój seksualny u kobiety polega na docenieniu swojej zmysłowości, nauczeniu się myślenia o sobie. To ważne, żeby mówić o tym, że mamy potrzeby seksualne i przyznawać się do nich. Taka matka zna wagę uczuć, przeżyć kobiecych, zmysłowego odbierania świata. I tą wiedzę może przekazać córce. Matka powinna też córce powiedzieć: „masz prawo w każdym momencie powiedzieć ‘nie chcę’.
Seksualne fantazjowanie, odczucia i myśli są czymś naturalnym. A wina i wstyd nie są częścią zdrowej seksualności. Wiele z naszych myśli przychodzi do nas spontanicznie z podświadomości. Musimy sobie zdać sprawę, że te myśli i odczucia, o ile będą zaakceptowane, przeminą bez żadnego widocznego śladu.
Kolejną ważną sprawą jest od małego uczenie się akceptacji ciała i przyjemności z niego płynących. Szalenie istotna jest postawa mamy, np. podczas podmywania małej dziewczynki krzywienie się mamy – wówczas dziecko może nauczyć się postrzegać ten obszar ciała jako zły lub dla innych nieprzyjemny.
W jakich momentach seksualność matki odzywa się w córce?
Najsilniej w chwili gdy córka zaczyna dojrzewać, gdy jej ciało zaczyna się zmieniać. Cechą charakterystyczną tej fazy rozwoju jest budzenie się podniecenia seksualnego i gotowość do zaspokojenia go oraz pragnienie nawiązania bliskiej więzi z rówieśnikiem Taka młoda osoba czuje się zagubiona, nie rozumie do końca co się dzieje z jej ciałem i potrzebami. To ważny czas na rozmowę, na zadawanie pytań, słuchanie.
Nasza energia seksualna jest rozproszona po całym naszym ciele. Zmysłowe wzruszenia możemy odczuwać w wyniku dowolnej ilości zwyczajnych zdarzeń, tak prostych jak muśnięcie wiatru przebiegającego przez włosy; słońce na twarzy; przeciskanie się błota miedzy palcami stóp. Tę listę można ciągnąć bez końca. Kobieta może zdać sobie sprawę
ze swej seksualności, która jest cały czas obecna, pozwalając sobie na odczuwanie podniecenia i pobudzenia w określonych chwilach każdego dnia. Kobieta może zacząć doceniać swą seksualność jako coś naturalnego, dobrego i zdrowego, gdy nauczy się odczuwać przyjemność z osobistych doznań nie odczuwając zawstydzenia lub winy.
Kiedy zaczyna procentować radość matki, przekonanie, że seks jest dobry, a w jakich momentach matki zamknięte, odrzucające tę dziedzinę życia mogą zamknąć drzwi do udanego seksu również córkom?
Dlatego co jest ważne w wychowaniu córek przez matki? Czy kobieta spełniona, radosna może wychować córkę która będzie mieć kłopoty z seksualnością? I z drugiej strony, czy kobieta zamknięta, lękliwa, wycofana wychowa córkę, która będzie czerpać radość z erotyki?
Matka jest, pierwszą kobietą w życiu córki z której ona czerpie wzorzec. Ważne są przekonania i postawa mamy w kwestiach seksualności. Taka córka wzrasta czerpiąc wiedzę o seksualności z tego co może zaobserwować na co dzień w domu rodzinnym, telewizji, książkach, gazetach. Córka od matki powinna usłyszeć, że ma wspaniałe ciało, że wszystko jedno, czy jej piersi są duże, czy małe, że mężczyźni pożądają kobiety i że w tym pożądaniu nie ma nic złego, bo ono jest wartością wynikającą z różnic między kobietami a mężczyznami. Matki powinny nauczyć córki, że mogą swoje ciało kochać. Że mężczyzna ma kobietę kochać tak, żeby jej było dobrze.
Już przy pierwszych relacjach z mężczyznami widać ‘udział’ matki w świadomy rozwój seksualny córki. Dziewczynki, które wychowywane były przez radosne matki, w poczuciu że seks jest dobry, później decydują się na współżycie, posiadają wiedzę o zabezpieczaniu się, odczuwają mniej stresu i lęku przed pierwszym stosunkiem i są w ‘zdrowszych’ relacjach partnerskich. Córki matek niedostępnych w tej kwestii odczuwają lęk na myśl o zbliżeniu, o bliskości. A mimo to wcześniej decydują się na współżycie, często nie są w stanie utrzymać długotrwałego, satysfakcjonującego związku. Czują się też znacznie mniej atrakcyjne seksualnie od tych dziewczyn, z którymi matki świadomie rozmawiały.
Największym organem seksualnym ciała jest skóra; wszyscy jesteśmy spragnieni zmysłowego, czułego, opiekuńczego dotyku tych, których kochamy. Możemy także nauczyć się zaspokajać swoje zmysłowe i seksualne pragnienia w sposób mniej bezpośredni, przez wspólną zabawę, taniec, dzielenie zainteresowań intelektualnych i twórczych. W końcu seksualność wyraża się nie tylko poprzez nasze genitalia. Seksualność jest doznawaniem życia we własnym ciele i cieszeniem się wszystkimi zmysłami. Seksualność wyraża się fizycznie, emocjonalnie i duchowo w naszym naturalnym ludzkim zapotrzebowaniu na czułość, dotyk, ciepło i miłość.
Sylwia Krajewska